Czy otwartość handlowa UE zagraża uczciwej konkurencji? Stowarzyszenie Producentów Pap walczy o równe reguły działania

logo-sppStowarzyszenie Producentów Pap włączyło się do ogólnopolskiej akcji promującej polskie produkty i popierającej patriotyzm biznesowy. 30 lipca w Warszawie SPP zorganizowało panel dyskusyjny „Patriotyzm Biznesowy w nowej perspektywie unijnej 2015-2020”, poświęcony m.in. trudnym warunkom konkurowania na otwartym rynku z firmami zza wschodniej granicy. Otwartość handlowa Unii Europejskiej w połączeniu z cłami nakładanymi przez Rosję na jej tanie surowce oraz wsparciem Rosji dla eksportu rodzimych producentów stwarza sytuację, w której polskie firmy nie mają szans uczciwie konkurować z firmami z Rosji. Z takim problemem zmaga się obecnie branża producentów pap. SPP podjęła działania mające na celu pomoc polskim firmom, które wspólnie chcą przeciwstawić się niezdrowej konkurencji.

Ciemne chmury nad branżą producentów pap

Od pewnego czasu branża boryka się ze zmniejszonym popytem na papę. Początek roku nigdy nie jest łaskawy dla producentów papy ze względu na warunki pogodowe, w których w zasadzie nie wykonuje się prac dekarskich. Jednak sytuacja nie ulega poprawie. – Mimo, że obecnie mamy już szczyt sezonu widzimy, że poziom sprzedaży papy wcale się nie poprawia, a w stosunku do ubiegłego roku sprzedaż jest zdecydowanie niższa. Przyczyną tego stanu rzeczy są agresywne działania rosyjskiej firmy Technonicol – uważa szef SPP, Piotr Widawski. Skąd takie zarzuty? SPP uzasadnia: Rosjanie umiejętnie wykorzystują otwartość handlową Unii Europejskiej, równocześnie odcinając swoich konkurentów od tanich surowców. Asfalty, które są podstawowym surowcem wykorzystywanym do produkcji papy kosztują w Rosji około 150 euro za tonę, czyli są o połowę tańsze niż w polskich rafineriach. Jednak polscy producenci pap nie mogą ich kupić ze względu na nakładane przez Rosję cło wywozowe przekraczające 100 dolarów za tonę, które czyni import nieopłacalnym. Rosja nie tylko ogranicza dostęp do swoich tanich surowców, ale na papy przywożone na teren Rosji nakłada kilkunastoprocentowe cło. Tymczasem eksport papy z Rosji do Polski oraz do innych krajów Unii Europejskiej nie jest obciążony żadnymi cłami. Sytuację polskich firm dodatkowo pogarsza słaby rubel, co jeszcze bardziej podnosi atrakcyjność rosyjskiej papy.
Uważam, że jest to typowy przykład nieuczciwej konkurencji i wykorzystywania protekcjonizmu państwowego w celu prowadzenia agresywnych działań eksportowych – komentuje P. Widawski. – Polskie firmy nie boją się konkurencji, chcą jednak, aby dla wszystkich obowiązywały te same reguły.

Cena czyni cuda

Polscy konsumenci dokonując zakupów zwracają uwagę przede wszystkim na cenę, rzadko zastanawiając się nad pochodzeniem kupowanego towaru. Stowarzyszenie włączając się do ogólnopolskiej akcji promowania polskich produktów będzie starało się uświadomić klientom na rynku materiałów budowlanych, że kupowanie polskich produktów ma wpływ na rozwój polskiej gospodarki, obniża bezrobocie, zwiększa wynagrodzenia. Warto więc przy podejmowaniu decyzji o zakupach brać pod uwagę nie tylko cenę, ale też i miejsce wytworzenia. Patriotyzm zakupowy jest podstawą gospodarki wszystkich silnych krajów. Może najwyższy czas by Polacy uwierzyli w swoje produkty?

Impas motywacją do działania

Od początku roku konkurencja zza wschodniej granicy dyktuje na polskim rynku ceny pap – niskie ze względu na przewagę surowcową. Polscy producenci zdecydowanie się jej przeciwstawiają, co nie pozostaje bez wpływu na ich kondycję. Trudna sytuacja stała się silnym impulsem dla firm zrzeszonych w Stowarzyszeniu, które podjęło kroki mające na celu ograniczenie rosyjskiej ekspansji na rynku. – Nie zamierzamy biernie przyglądać się temu co się dzieje na rynku papy w Polsce – kontynuuje Włodzimierz Knap, dyrektor handlowy Icopal S.A. Zduńska Wola. – Prowadzimy produkcję w Polsce, tutaj dajemy pracę i tutaj płacimy podatki. Będziemy wymagać od organów i urzędów do tego powołanych, aby podjęły niezbędne kroki w celu wyeliminowania nieuczciwej naszym zdaniem konkurencji.

Kancelaria prawna reprezentująca Stowarzyszenie sytuację rynkową branży przedstawiła Ministerstwu Gospodarki, które ma możliwość wprowadzenia postępowania ochronnego przed nadmiernym importem papy do Polski. Takie działanie może w krótkim czasie zaprocentować ustaleniem ceł ochronnych bądź kontyngentów ilościowych. Równolegle SPP rozpoczęło działania mające na celu wszczęcie przed Komisją Europejską postępowania antydumpingowego, inicjując i koordynując jednocześnie działania o podobnym charakterze w krajach sąsiadujących z Polską, które mają podobny problem z rosyjską papą. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie sytuacją zainteresują się również UOKiK, Urząd Celny oraz Inspekcja Transportu Drogowego.

Na podst. komunikatu SPP

Udostępnij ten wpis

Post Comment