Izolacja budynków drewnianych

Docieplenia - Izolacja budynków  drewnianych

Do niedawna budownictwo drewniane skazane było na likwidację lub na miejsce w skansenach. Zmieniło się to jakieś dziesięć lat temu. Od tego czasu coraz większe zainteresowanie budzą budynki mieszkalne o lekkiej konstrukcji mieszkalnej, zwanej kanadyjskimi bądź fińskimi. Coraz bardziej popularne stają się również domy drewniane o konstrukcji masywnej, odwołujące się do tradycji (region podgórski).
W budowanych od lat siedemdziesiątych domach letniskowych – modę tę zainaugurowali artyści warszawscy – problem ochrony cieplnej nie istniał, ponieważ nie były to domy całoroczne.

Poza tym, jak podają naukowcy z Politechniki Krakowskiej, Antoni Stachowicz i Marcin Szyndler, domy z drewna nie są wcale „zimne”. Dwudziestocentymetrowa ściana z bali sama w sobie, bez żadnej dodatkowej warstwy izolacyjnej, spełniała wymagania normowe obowiązujące do roku 1991 i jest bardziej proizolacyjna niż budynki murowe wzniesione przed 1964 rokiem, a w takich mieszka prawie połowa Polaków.

Przez blisko pół roku drewniany dom o konstrukcji masywnej nie musi być dogrzewany, a przez zastosowanie kominka o podwyższonej efektywności, okres może być wydłużony do dziewięciu miesięcy. Warunkiem jest poprawna szczelność ścian.
Nowe wymagania ochrony cieplnej wymuszają zastosowanie dodatkowej izolacji termicznej. Można zaprojektować budynek, spełniające odpowiednie warunki, tylko przy dwudziestocentymetrowej grubości ściany, o ile będzie on odpowiednio usytuowany wobec stron świata, oraz o ile będzie posiadał wysoki stopień izolacyjności okien, stropodachu i stropu nad piwnicami, oraz jeśli będzie umiejętnie wykorzystywał energię słoneczną.

Wadą bowiem „sztucznego” docieplania jest utrata, przynajmniej częściowa, podstawowej zalety drewnianego budownictwa, za jaką uchodzi swoisty, bardzo sprzyjający człowiekowi mikroklimat pomieszczeń, od zapachu poczynając, a na stałej wilgotności kończąc. W ścianach drewnianych, podobnie jak i w innych, występują mostki termiczne – zwykle w narożach ścian oraz w miejscach połączenia ścian prostopadłych.

Docieplenia - Izolacja budynków  drewnianych

Obecnie stosuje się następujące technologie wznoszenia budynków o ścianach masywnych: domy z bali oraz domy w systemie szkieletowo-ryglowym. Dziś domy z bali wykonywane są najczęściej z elementów prostokątnych o grubości od 6 do 9 centymetrów lub z okrąglaków. Dawniej belki wykonywano z twardego drewna (np. z dębu), zaś obecnie z drewna iglastego.

Dom z bali wykonuje się w kilku systemach: w systemie blokowym zwanym też wieńcowym, gdzie bale układa się jeden na drugim, łącząc je np. przez odpowiednio wyprofilowane pióro; w systemie dylowym, inaczej zwanym sumikowo-łątkowym, gdzie stosuje się krótkie poziome bale (sumiki), a także pionowe łątki, dzięki którym ściana zyskuje potrzebną jej sztywność; w systemie bali z rdzeniem o dużej izolacyjności termicznej – stosowane są u nas od niedawna; tutaj podstawowymi elementami są bale długie na prawie trzy metry i posiadające przekrój 16×16 cm. Pojedynczy bal składa się z rdzenia i dwóch okładzin zewnętrznych; okładziny są zrobione z drewna sosnowego, a rdzeń z niepalnej pianki poliuretanowej. Taki rdzeń z pianki, nie dość, że jest znacznie lżejszy od rdzenia drewnianego, to jeszcze posiada pięciokrotnie lepszy współczynnik przenikania ciepła.
We wzmiankowanych systemach, prócz wspomnianych wyżej elementów podstawowych, znajdują również zastosowanie elementy dachowe i stropodachowe, elementy narożne, teowniki ścienne, elementy otworowe, nadproża oraz wypełniacze.
Domy w systemie szkieletowo-ryglowym posiadają konstrukcje złożoną z rygli, słupów i zastrzałów; wewnątrz wkłada się materiał wypełniający. Najpopularniejsza jest konstrukcja zwana murem pruskim (szkielet drewniany – wypełnienie ceglane – patrz fot. 3). Od wewnątrz takie ściany okłada się wełną mineralną; w dolnej części ściany pozostawia się szczeliny wentylacyjne.

Docieplenia - Izolacja budynków  drewnianych

Przygotowywane w wytwórniach elementy prefabrykowane posiadają długość całej ściany, a wysokość jednej kondygnacji, natomiast składają się ze słupów i rygli, potrójnego drewnianego wypełnienia oraz warstwy styropianu, którą należy wykończyć elewacją. Tak przygotowane panele montuje się na miejscu budowy. Strop i więźbę dachową wykonuje się też na samej budowie, podobnie jak ocieplenie ścian.
Wyżej wspomniani autorzy krakowscy doszli do wniosku, że błędnym rozwiązaniem jest docieplanie takich domów od wewnątrz. Docieplanie wewnętrzne, profitów żadnych nie obiecuje, przysparza za to mnóstwa kłopotów – dochodzi do kondensacji wilgoci i zagrzybienia ścian, nie mówiąc już o utracie niepowtarzalnego „klimatu drewna”. Szczególnie warto napiętnować dziwny zwyczaj pokrywania ścian wewnętrznych płytami gipsowymi – utrata oryginalnego charakteru drewnianego domu jest wtedy całkowita i rzecz zostaje posunięta do granic absurdu.

Z kolei systemy bali z rdzeniem ocieplającym mają tę wadę, że wykorzystują dużo tworzywa sztucznego, co kłóci się z samą ideą budownictwa naturalnego. Jednakowoż systemy te posiadają i niewątpliwie zalety: dobrą izolacyjność i ładny wygląd (pianka poliuretanowa jest w środku).
Można uniknąć tych kłopotów przez zastosowanie, przy wznoszeniu drewnianych konstrukcji, kłód grubych na 30–40 centymetrów; takich ścian nie trzeba dodatkowo ocieplać, za to są bardzo drogie oraz niezbyt „prawomyślne”, ponieważ przy pozyskiwaniu grubych kłód ofiarą padają drzewa nawet stuletnie, co jest sprzeczne z wymogami ochrony środowiska naturalnego.

Generalnie, 20-centymetrowa ściana z bali nie spełnia zasad ochrony cieplnej budynków i potrzebne jest zastosowanie ściany warstwowej, docieplonej wełną mineralną oraz pokrytą drewnem, które pozwala tej wełny nie oglądać.
Renesans drewnianego budownictwa następuje powoli, lecz jest faktem i warto uczynić wszystko, aby przyniósł jak najlepsze efekty, również w wymiarze architektoniczno-estetycznym.

Jerzy Grundkowski
Fot. K. B., W. M.

WARSTWY – DACHY i ŚCIANY 4/2001

Udostępnij ten wpis

Post Comment